To sie chyba konkubinat nazywa ale dzieci biologiczne maja wspólne i te adoptowane wspolnie tez się chyba liczą
Nie wymienia się na Filmwebie u góry nieślubnych i adoptowanych dzieci, tylko te biologiczne z prawego łoża.
Odpowiadałam tylko na pytanie założyciela tematu, więc nie wiem po co się w ogóle udzielasz, skoro mało kogo to obchodzi.
Odpowiedzialem na post w którym użytkownik zapytał kim jest Jolie dla Pitta i dodalem od siebie wzmiankę o ich wspólnych dzieciach. Politykę filmwebu znam i jej nie popierał ponieważ to są ich dzieci jakby nie patrzeć i o ile partnerów mogą sobie zmieniać o tyle dziecka się nie wyprze
I tak i nie, niejednokrotnie hollywoodzkie gwiazdy (i zwykli ludzie) pokazali, że adoptowane dzieci po rozwodzie idą w odstawkę. Przykre to bardzo.
Nie słyszałem o takich przypadkach. Wiem ze jak gwiazdor brad Pitt odstawil swoja zone Jennifer (mam nadzieje ze widzi ja w TV jaka maszyna z niej teraz a jak mu obecny kon marnieje w oczach) to filmweb mimo wszystko pisze ze brad byl żonaty zjenifer. Tak samopowinnobyc z dziećmi. Miał i porzucil
Angelina Jolie adoptowała Madoxa, będąc jeszcze żoną Billy-Boba, więc musieli to zrobić razem. Nigdy nie widziałam, aby się z nim spotykał.
Guy Ritchie walczył w sądzie tylko o swojego syna, a Lourdes pominął, z tego co widziałam, też się z nią nie spotyka
Nicole Kidman nie ma żadnego kontaktu od rozwodu z Cruisem z adoptowanymi dziećmi, on chyba też tylko na pokaz.
Przykłady masz też z samego życia: Facet hajta się z babką, która ma dzieci z poprzedniego związku - myślisz, że jak się rozstaną i on znajdzie nową żonę, będzie się przejmował dziećmi tamtej? Znam 2 takie przypadki, gdzie dzieci w ten sposób poszły w odstawkę.
Wiele przykładów pokazuje niestety, że adoptowane dzieci są fajne do czasu, jak małżeństwo istnieje. Potem jakoś nikt się tym nie przejmuje co z tymi dziećmi, bo w końcu nie ich.
Powiedz mi gdzie ty ich widujesz ze wiesz ze nie spotykają się z dziećmi? Druga sprawa ze mówimy o dzieciach wspólnie adoptowanych bądź zrodzonych w konkubinacie. Dlaczego wyskakujesz z tekstem o facecie który porzuca babkę która miała wczesniej dzieci? Trzecia i ostatnia sprawa to pytanie jakbys się czuł(a) gdybyś był(a) przybranym dzieckiem i byś musial(a) czytać takie posty jak te użytkownika binula? Dziecko to dziecko niezależnie czy ci się urodziło czy ktoś je wziął pod swój dach. Nie ma sensu się rozpisywac o moralnych powodach "facetów" którzy tracą zainteresowanie dziećmi bo pytanie w tym temacie brzmiało dlaczego tu nie ma Angeliny i dzieciaków. Z Angelina sobie poradzilismy ale co do dzieci to nie ma sensu ukrywac ze brad ich nie ma. Czasami pisze się na filmwebie takie info w ciekawostkach. Zajebista ciekawostyka
ale przecież ja nie twierdzę, że te dzieci nie są ważne, napisałeś, że nie słyszałeś o takich przypadkach, więc Ci je podałam.