Oj tak, ja też to zauważyłam i mnie to irytowało. A od siebie dodam jeszcze, że w tym morzu braku logiki niestety nic mądrego nie pływa. Nie widzę w tym filmie żadnego sensownego przekazu, ot idiotyczna opowiastka o apokalipsie zombie.

jesli chodzi o 1 punkt to w szpitalu nie kazdy jest CHORY na choroby typu nowotwor itd a o takich chorych chodzilo wiec 100 % szpitalu zostalo by zaatakowane bo nikt na zdrowym umysle z nowotworem nie marnuje czasu na lezenie w szpitalu (MEGA WTF ZA TWOJA GLUPOTE) 3. jesli nie masz pojecia z czym walczysz i jak to zabic to chyba jasne ze jestes bezradny.. logika widac szwankuje. "6. Los świata w rękach doktora Nie wiem jak używać broni i emerytowanego działacza ONZ. Genialne!" nie no w sumie to lepiej zeby glownym bohaterem byla 89letnia emerytowana babcia albo tajny super extra w h*j agent z kopnieciem jak van damme bo nikt inny nim zostac nie moze a wazne zeby bohaterem byl zawsze agent ze skillsami po raz 93213912312. Elo na reszte nie odpowiem bo po pierwsze nie bede tracil na to czasu a po 2 nie pamietam juz dokladnie filmu w koncu ogladalem go w kinie a nie sciagajac z neta lub na stronie internetowej bo artystow muzykow i filmy fajnie sie okrada z ich pracy co nie.. co za ludzie..

1.Faktycznie nie pomyślałem o tym, że mimo iż zombie atakowały masę osób na ulicy to wszyscy chorzy na raka na pewno zdążyli uciec, OMG ACH TA MOJA GŁUPOTA XD.
3.Chłopaki na lotnisku zdążyli dokładnie poznać słabe punkty zombi ale przecież wielkie armie świata nie dadzą rady, sorry tym razem logika zaszwankowała, że na to nie wpadłem
6. 93213912312 filmów z innymi bohaterami uwiarygadnia ten film bo tu są inni?


PS Ciekawe, czy ty na swoim pc nie masz ani jednego pliki ściągniętego z internetu

Co do 3. Mówimy tu o ćwierćmózgach w liczbach tak absurdalnych, że nawet wykorzystanie czołgów nic by nie dało. Okaleczenie takiego zombie, jak zostało powiedziane, nie zabija go w przeciwieństwie do człowieka, który zraniony zwykle traci przytomność lub jest niezdolny do walki. Użycie czołgów wykluczyło by problem śmierci żołnierza, ale sam czołg jest przeokropnie hałaśliwy a jego amunicja nie jest nieograniczona.

Ba, po scenie z śpiewającymi ludźmi w Jerozolimie jestem w stanie zrozumieć czemu żołnierze nie zasypywali miasta pociskami moździerzowymi czy haubicowymi.
Nie myślałem nad tą wypowiedzią zbyt długo a wydaje mi się, że nie trzeba już nic dopowiadać.

"Co do 3. Mówimy tu o ćwierćmózgach w liczbach tak absurdalnych, że nawet wykorzystanie czołgów nic by nie dało. Okaleczenie takiego zombie, jak zostało powiedziane, nie zabija go w przeciwieństwie do człowieka, który zraniony zwykle traci przytomność lub jest niezdolny do walki. Użycie czołgów wykluczyło by problem śmierci żołnierza, ale sam czołg jest przeokropnie hałaśliwy a jego amunicja nie jest nieograniczona."

******

Tyś chłopie chyba nigdy czołgu na oczy nie widział, a tym bardziej w boju. Zombiaki wkręcały by się w gąsienice, jak murzyn na białą imprezę. Naoglądał się "czterech pancernych" i myśli, że tanki nadal śmigają 20 km/h i mają na lufie napis "RUDY", a ogień można prowadzić wyłączenie przodem.
Hałaśliwość w tym przypadku jest korzystna, aby te trupki same ładowały się na śmierć 2.0...

Brehen 34bkpanc.

"zombiaki wkręcały by się w gąsienice, jak murzyn na białą imprezę" leżę i płączę :)

ale merytorycznie proszę, Rudy nie miał nic napisane na lufie :D

Twoje odpowiedzi sa na takim słabym poziomie jak ten film... :) bez urazy

1: Fakt faktem niektórzy chorzy na nowotwór nie przebywaja w szpitalu, ale sporo tak, bo odmian nowotwórów jest tyle co ludzkich organów. Po za tym nie chodziło o ludzi chorych na nowotwory tylko inne choroby typu gruźlica itp bo brad pitt nowotworem raczej się nie na szprycował, tylko jakimiś wirusami. CHyba, że coś przeoczyłem :) 3: Kolega wyżej zadał dobre pytanie, które zwze w teog typu filmach mnie zastanawiało.. GDZIE SA CZOŁGI???? Jak je niby zombie zniszczyły. Czy to w tym filmie czy w I'm legend itp itd. Tm nie da się wejśc ot tak jeżeli czołgisi od wewnątrz zamkną właz...

P.s.

by nie ciagnac tej glupiej konwersacji polece ci jedynie zamknac sie podczas inwazji zombie w czolgu na pewno amunicji starczy ci na bardzo dlugu nie mowiac juz o jedzeniu bo jest ono wcale niepotrzebne wiec w czolgu mozna sobie na luzie posiedziec, ponadto strzelajac z czolgu w grupe nie masz pewnosci ze zniszczysz mozg kazdego z zombie.. ale jestem w 100% pewny ze gdyby dzis zdarzyla sie apokalipsa zombie to bys sie nie przejal tylko udal sie do zaparkowanego w garazu czolgu. pozdro nie widze jakiejkolwiek argumentacji za slabizna tego filmu jedynie przymusową cheć do*ebania (jak to ma w zwyczaju polak) czemus co sie nie podoba bez glebszej analizy i zrozumienia. nie wiem obejrzyj film 2,3-raz moze dostrzezesz cos wiecej a jak nie to obejrzyc Igrzyska smierci albo 50 shades of grey to sa teraz klasyki na topie mlodziezy i gimbazy :v

ze skrajności w skrajność popadasz... czołg w garażu itp :D śmieszny koleś z Ciebie... Ciebie zaspokaja kino typowo rozrywkowe, ja bym chciał film ambitny bardziej rozbudowany, a naprawdę nie jest ciężko poprawić kilka scen by były bardziej realne tym bardziej w filmie który kosztował !!!!!! 200 mln dolarów!!!! Tu nie chodzi czy dostrzegam coś więcej czy nie ale tylko debile zaspokajają się takimi banalnymi scenami.
A co do głębszej analizy to może wykonaj taką bo zamykając w ten sposób konwersacje standardowo bez ARGUMENTÓW zachowujesz się jak gimbus czy jak to tam na was wołają.

Zresztą ty widzę prawie każdy, który ci się spodobał filmy oceniasz na 10 hahaha. To dopiero jest banał. Nie wiedziałem, że jest tyle kinowych arcydzieł :DD

jest ich mnostwo tylko niestety nawet filmy akcji czy rozrywkowe posiadaja ukryty sens ktorego downy twojego pokroju nie rozumieja xD widac jak bardzo ludzie zaglebiaja sie w sens filmu naprawde.. bardzo.. tak.. najlepszy przyklad transcendencja z tak niską oceną.. z nastawieniem na to ze to film efektowy nic nie wnoszacy.. haha ludzie gdy mysle ze zobaczylem juz granice glupoty, ludzie dalej mnie zaskakują xD

I po co obrażasz? Jak dyskutujesz to trzymaj poziom, bo chodzi o merytoryczną dyskusję, a nie gównoburzę rodem z gimnazjum. I mówi Ci to człowiek, który "Transcendencje" docenił :)

P.S Tyczy się też to drugiej strony, zachowujmy się jak cywilizowani ludzie :)

Reżyser chciał ale wytwórnia plus Brad chciała swoje czyli blockbuster dla nastoletniej widowni.Zombie które gryzie i biegnie dalej (hahahahahahaha) to nie zombie przy tym nie widzimy nawet grama krwi.
To nie horror to kino familijne.

W książce zżerali nawet zwierzęta.

Dobrze napisane...

Ja nie wiem jeszcze jak na początku filmu ta kobieta zdobyła flary. Okej, uciekają z miasta i zostawiają swoje rzeczy. Okej, potem ktoś ją prawie zgwałcił i ukradł im samochód. A potem jedną z flar wyrzuciła. Tak, ja też codziennie noszę w majtkach kilka flar, na wszelki przypadek apokalipsy zombie.

bo to była lara croft, ona zawsze ma pare flar przy sobie

I stąd się wzięło imię - (F)lara Croft.

na wszelki przypadek :D

młoda byłam, błędy robiłam :----(

no 2 lata to prawie pokolenie :}

Serio??? Nie zauważyłaś trwającej kilka minut sceny w sklepie??? Nikt jej nie gwałcił, tylko kolesie chcieli jej zabrać zapasy. I flary najprawdopodobniej wzięła właśnie w sklepie, więc nie wiem czemu się akurat tego uczepiłaś. Dla wyjaśnienia - amerykańskie markety sprzedają naprawdę wszystko - od zapałek, przez żarcie, chemię, agregaty itp., po części samochodowe.

Wiesz skąd? Bo w apartamencie rodziny do której przywędrowali mogły być flary. Przyznam racje koledze sądzącemu że kupili to w markecie. Obie wersje są prawdopodobne.

Nie nazwałbym tego kupowaniem :)

Mnie śmieszy początkowa cena jak jadą autem. Widać z ujęć kamery, że stoją w środku ścisłego korku. Samochody obok są pewnie w odległości 50 cm. Widać to jak przeciska się policjant na motorze. I nagle... zgarnia go ciężarówka hahaha. Przecież ona nie mogła pojawić się nie zauważona i nie usłyszana. BO tak jak pisałem rodzinka Brada pitta stała w środku korku czyli ciężarówka by do nich dotrzeć musiała by skasować z 50 aut :) A tu nagle bęc. Śmieszny film

Zobacz szklaną pułapkę tam można dopiero paść ze śmiechu...

Widzisz to tak samo jak z serialem The walking dead. Logicznie serial nie trzyma się kupy chyba 10 razy bardziej niż ten film, a mimo to ma świetne noty i rekordowa oglądalność, ja też go lubię. Trzeba przyznać ze sama koncepcja inwazji świata przez zombie jest na tyle abstrakcyjna, że możemy dać sobie spokój z realnością całej reszty. Oglądając filmy o zombie samemu trzeba trochę stać się zombie i przy oglądaniu nie używać zbyt mocno swojej makówki, tylko z tak luźnym i trochę infantylnym podejściem można oglądać takie produkcje, w przeciwnym razie lepiej poprostu dać sobie spokój z filmami o zombie bo można w nich znaleźć wszystko z wyjątkiem realizmu.

Ja tak chyba nie umiem i niedociągnięcia stają się po czasie dla mnie zbyt irytujące by kontynuować seans. The walking dead dałem radę jeden odcinek :)

Doskonale wiem o co Ci chodzi... też mam takie "uprzedzenia" i "nietolerancje". Ja dla przykładu nie toleruję uwaga... całej serii Gwiezdnych Wojen jak i Planety Małp, nie podchodziłem do tych filmów i nie wiem czy kiedykolwiek podejdę. Generalnie nie przepadam za Fantasy bo sama myśl że to tylko czyjaś twórczość, że nie ma to nic wspólnego z realnością odrzuca mnie od oglądania. Są oczywiście wyjątki jak np. Władca Pierścieni... ale generalnie nie gustuję w "bajkach" :)

Gwiezdne wojny to nie fantasy tylko sci-fi albo opera sci-fi

Potrzebna mi była taka opinia, już wiem co źle zrobiłam oglądając ten film! Olać logikę i realizm i wtedy jest ok.

No tak, ludzie inteligentni są zdolni do myślenia abstrakcyjnego i czasem trzeba tej umiejętności używać, zwłaszcza w twórczości czy to filmowej czy literaturze itp.

" Trzeba przyznać ze sama koncepcja inwazji świata przez zombie jest na tyle abstrakcyjna, że możemy dać sobie spokój z realnością całej reszty." - no, żebyśmy przypadkiem pewnego dnia się bardzo nie zdziwili. Zwłaszcza teraz, kiedy terroryści kombinują jak mogą, by nam dokopać i nigdy nie wiadomo, co im przyjdzie do głowy (wiadomo już, że kombinują coś z wirusami).

Wystarczy wyłączyć prąd na kilka dni w milionowym mieście. Zobaczysz co będzie się działo.

Antylogiką jest branie zbyt poważnie filmu typu akcja,horror ale brawa dla Ciebie koleżko ;). Jedyne co się mogę zgodzić to akcja z samolotem.. trochę przesadzili, ale kolejną Twoją Antylogiką jest to, że nie znam filmu gdzie uśmierca się głównego bohatera w połowie filmu kolejne brawa dla Ciebie :), nie będę się dalej rozpisywał bo szkoda klawiatury, jak się nie podoba to odpal se Discovery i pooglądaj jak powstała Ziemia i pierwsze komórki z wielkiej "zupy" bo to jest akurat logiczne i na PEWNO trzyma w napięciu :) .

A po co mieli go usmiercac, czy gdzies ktos cos napisal zeby sympatycznego murzynka od razu usmiercac? Discovery spoko na propsie ale zupke to wole u siebie w domu szczegolnie pomidorowka mi podchodzi a Tobie? Dzieki za brawa kolezko, nie pisze wiecej bo szkoda klawiatury.

dzikiborys - nie rozumiem takiej opinii "Antylogiką jest branie zbyt poważnie filmu typu akcja,horror", to jaki film brać poważnie? Komedię, dramat czy tak lubiany przez ciebie przyrodniczy?
Czy dobra rozrywka naprawdę wymaga zupełnie pozbawionych logiki scen i traktowania widza jak półgłówka? Zresztą, może jest grono widzów, dla których masowe uśmiercanie jest ważniejsze, niż ogólna akcja trzymająca się kupy.

"2. Scena z samolotem (chyba ulubiona). Dwie osoby przeżywają katastrofę lotniczą (WTF?), gościu z przedziurawionym brzuchem wstaje jakby nigdy nic (WTFx2), pomaga mu laska z ręką, którą amputowano jej jednym machnięciem noża (WTFx3), co więcej samolot rozbija się tuż obok miejsca do którego zmierzał (WTFx4), a wyżej wymienieni wybierają się na spacerek i bez problemu trafiają do celu, mimo że nawet nie wiedzą gdzie są (WTF COMBO!). Uroczo." ---> no fakt - nawarstwienie rzeczy z gatunku 'impossible' w tym 'segmencie' było...bezcenne;) Zresztą nie tylko to - w większości zgadzam się z Twoją argumentacją. Ale..

...pomimo tego bardzo podobał mi się początek. Wiem, że może większość filmów tego typu zaczyna się w podobny sposób, ale nawet pewne przegięcia nie zepsuły mi odbioru początkowej dramaturgii. Efekty (poza drobnymi wyjątkami typu sposób forsowania wysokich murów przez zombiaki) i muzyka były całkiem całkiem, do tego ciekawy pomysł z przemieszczaniem akcji (niemal jak w grach komputerowych). Dobrze też, że postać grana przez Bradzie Picie nie okazała się super ultra wymiataczem, który maczetą kładzie zastępy bezmózgich 'przemienieńców';) Dlatego na razie, po pierwszym seansie daję 6/10. Pewnie odświeżę sobie przed częścią drugą, ale w przypadku dokrętki również nie będę liczył na kosmiczne fajerwerki.

Do Izraela film zasłużył u mnie na najwyższą notę, im dalej tym gorzej. Facepalm jeden za drugim...

Będzie dokrętka?!

Brak logiki w filmie owszem zgodzę się ale jeśli chodzi o efekty specjalne i odwzorowanie sytuacji, która została przedstawiona w filmie daję mocną 8 (gra aktorska na przyzwoitym poziomie). Podobnie akcja filmu, już od pierwszych minut cały czas coś się dzieje a to najważniejsze w tego typu filmach. Nie zapominajmy że to tylko film (fikcja) ma się to dobrze oglądać a nie próbować zrozumieć . Jeśli ktoś oczekuje horroru to powinien obejrzeć inne produkcje a tutaj zawarte są elementy horroru (film grozy).

A ja Cię popieram w tej opini. Włączyłem bo Netflix oferował i cały seans nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że ktoś sobie jaja ze mnie robi. Bawiłem się nieźle, ale bardziej na zasadzie oglądania filmu "tak złego, że aż dobrego". Niby nic, ale gdy film tak nie trzymający się kupy i przeciętny pod każdym innym względem przypruszy się grubymi dolarami i wrażeniem, że każdy dookoła traktuje to wszystko śmiertelnie poważnie, że "widzu, to jest poważny film o zombie!", to jakoś tak zabawnie się robi. No i to wszystko oczywiście zręcznie wykastrowane, bo tak teraz się w Hollywoodzie robi, żeby każda wycieczka szkolna mogła na ten film do kina pójść i żeby pieniążki się zgadzały.

Właśnie miałem pisać post, a tu widzę dokładnie to, co sam chciałem napisać. Taki brak logiki niestety powala każdego choć "troszkę fana" filmów o zombiakach, Ja wiem, że sam fakt zombiaków powoduje, że wszystko jest możliwe, no ale... bez przesady. 2 osoby przeżywają katastrofę samolotu... No i wisienka na torcie. Taki prosty sposób kamuflażu, a odkrywa go dopiero po tak długim czasie główny bohater. Przecież nad tą "chorobą" pracowałyby od razu setki największych naukowców...
Ten film niestety jest, jak dla mnie, bardzo słaby. Nie dałem 1, bo mimo wszystko lubię tego typu filmy, a aktora pokroju Brada Pitta ze świecą szukać w tego typu produkcjach :)

Ale co Wy z tym samolotem? Zombiaczków i resztę pasażerów wywiało przez dziurę po granacie, a że Brad i komandoska byli jedynymi, którzy wiedzieli, co nastąpi, to i jako jedyni się trzymali (nawet pasami się przypięli, brawo oni!). Zostali oni plus dwóch pilotów, no i jakaś zagubiona zombiaczka, której nie można policzyć jako "survivor". Więc skoro na 4 żyjące osoby ocalały 2 - no to chyba mogło się zdarzyć; pomijając fizyczne aspekty rozerwania lecącego samolotu granatem i sam fakt lądowania w stanie średnio naruszonym ;)

Laska która straciła rękę powinna być "odporna" na zombie, Brad miał dziurę w brzuchu więc też powinien być odporny. np gość z metalową wstawką w udzie był "odporny"


Już pomijając chorych w szpitalach, zombie nie atakują inwalidów, czyli paraolimpijczyków też nie ruszą, ludzie z rozrusznikami serca, bajpasami, chorymi na grypę, z niedowagą czy płaskostopiem - "odporni"...... Oczywiście Brad nie spotyka żadnego "chorego/odpornego" na swojej drodze, również na początku filmu w uj ludzi, USA - wszyscy zdrowi, żadnych wad - nikt w tym filmie nie nosi okularów btw - tak, nikt niema wady wzroku, tak jest prościej a inaczej mówiąc mając wadę wzroku jesteś "odporny", więc nikt wady niema


Brad podróżuje po świecie i spotyka tylko pojedyncze chore jednostki, np w Jerozolimie zobaczył tylko dwie - chudego chłopaka i starego dziadka


W WHO zaś mówi że zombie nie atakują ludzi z wadami, np. wychudzony chłopak, dziadek, alkoholik a obok Brada stoi ta laska której uciął rękę xD która później się skrada.... razem z Bradem, najwidoczniej dla niego i całej jego ekipy brak ręki to nie wada


Również w WHO doktor dostaje próbkę krwi z wirusem który zamienia ludzi w zombie w 8 sekund, ma za zadanie wyizolować wirusa i robi to.. w białym fartuchu i gumowych rękawiczkach, jest obserwowany przez kamery i jest z kolegą w zamkniętym pomieszczeniu mimo tego całe skrzydło się zaraża,Mówimy tu WHO a nie w laboratorium w jakiejś szkółce niedzielnej

eeeee film o zombiakach i logika...

Ja ten film potraktowałem stricte rozrywkowo, ale rzeczywiście natłok absurdu był dość rażący.
Ta scena z murem i zombie-imigrantami była dobra. Circus de soleil :)

Czy jest sens oczekiwać więcej sensu w takich filmach? One służą do zupełnie innych celów niż taka analiza. Lepiej poświęcić czas dla innych ambitniejszych filmów a kiczowate akcyjniaki zawsze były i będą nielogiczne i ...w zasadzie.. o to w nich chodzi.

mnie rozczarowało,że kobitka z obciętą dłonią nie wykrwawiła się-a chyba powinna,przynajmniej w samolocie bo spożycie alkoholu jeszcze podnosi ciśnienie. temu gatunkowi filmowemu można wiele wybaczyć a oglądało się go świetnie.

Był podobny film ze Stevenem Seagalem pt Naprzeciw Ciemności

Wspomniał ktoś o tym, że wysyłają Brad'a Pitt'a na misje a nie mają jak się z nim skontaktować!? Koleś ma telefon ale numer tylko do żony ale do nikogo kto wie o jego misji:D żenada! jak dzwoni to żonka ma telefon i na jego polecenie biega i szuka szefa akcji (murzyna):D serio?
Nie wiem czy ktoś zwrócił na to uwagę ale jest taka scena, w której żona rozmawia przez telefon z Bradem a za nią koleś zmienia pościel na pryczach:D cóż to miało być:D?