Słaby film, słabo wypada zarówno jako komedia (w ogóle nie śmieszny) oraz jako film przygodowy (wypada w tym aspekcie strasznie ubogo i nudnie). Ale nie ma się czemu dziwić bo scenariusz stworzyły osoby które jeszcze nigdy w karierze nie stworzyły dobrego filmu tego typu. Do tego słaby casting, słabo wypada Tatum który...
więcejPrzez cały seans miałam na twarzy minę - pardon - s*ającego kota. Nie jestem znawcą, ale jak na komedię jest zbyt żenujący. W ogóle wszystko w tym filmie jest żenujące. Aktorów uwielbiam i zachodzę w głowę dlaczego wzięli udział w takim gniocie? Dlaczego Sandra zdecydowała się nim zakończyć swoją karierę?
Byłoby więcej, ale kolejny film w którym rzyg o poprawności politycznej jest ważniejszy niż Fabuła. Pierwsza scena i stawianie magistra gender studies na równi z doktoratem z archeologii. Żenujące
Nie spodziewałam się "wielkiego" filmu, za to lekko odmóżającej rozrywki i nie zawiodłam się :D. Twórcy filmu musieli mieć niezły ubaw :D. Śmieszne sceny, fajne teksty i niezawodna Sandra wiecznie w formie ;)
i to mnie bardzo zaskoczyło. Przed seansem myślałam, nie, to się nie może udać. Ale się udało, a gwiazdy w formie.
Cieszę się, że moje dzieci mają okazję poznać Brada czy Sandrę bo na bank jak będą starsze sięgną po ambitne filmy z ich udziałem. Dobrze się ogląda. Film jest zabawny i z morałem.
Jak dla mnie to film o niczym... Ktoś porównał do Miłości szmaragdu i krokodyl... no gdzie, a raczej w czym? Może gdyby jednak uderzyli w młodszą główną bohaterkę, no sorry ale do filmów tego typu to raczej już nie Pani Bullock. W sumie mogła zagrać agentkę pisarki a pisarkę zagrać obecna agentka (Da'Vine) byłoby...
Film jest dosc przyjemny. Można obejrzeć przy lampce wina i się odprężyć. Jednak nie należy się spodziewać ambitnego kina albo śmiesznych dialogów.
Przeczytałem tu kilka w miarę pozytywnych opinii i niestety się naciąłem i to mocno. Ani to śmieszne, ani to ciekawe. Taka bajka nie wiadomo dla kogo.
ładnych parę lat temu były filmy o podobnej tematyce. Autorka książek + amant który ratuje ją z opresji. Były to Miłość, szmaragd i krokodyl oraz Klejnot Nilu. Wszystko było na wysokim poziomie. Tutaj tego zabrakło. Oczywiście film, jak i sam scenariusz - mam wrażenie do dopasowany do mało wymagającego i niezbyt...
Tekst od czapy. Nikt tak nie nadaje uciekając przez dżungle. Skojarzenia z "Milosc, szmaragd i ..." no tak, były, ale ten film, to tylko mizerne popłuczyny. O dorównaniu do poziomu nie ma mowy. Szkoda, ze Brad Pitt mial tylko epizodzik, być może byłoby naprawdę śmieszniej, gdyby jego rola była rozbudowana i to on...
Te rzekome mruganie okiem do boomerów, pełna węży podłoga rzekomej komnaty Arki Przymierza i anty-India Jones na jej piedestale oraz miły gościu-fajtłapa i Brad jako Brad, podlane postępactwem nie śmieszy. Co najwyżej parsknąć można było parę razy z uwagi na wysiłki scenarzystów po sięgnięcie najwyższych zaszczytów w...
więcej