Bardzo fajny film!
Plus dla Kevina Bacona za tekst: "A co, mam nie oddychać?"
Na ogół nie zapamiętuje tekstów z filmów, więc ten musiał być wyjątkowy. I był. To znaczy jest. Fantastyczny!
Oglądałam go już jakiś czas temu i chyba nie wywarł na mnie ogromnego wrażenia bo kiedy próbuję sobie przypomnieć jakieś sceny, zdarzenia nie udaje mi się.
rodzaj suspensidła, którego nie znoszę: ględy wieży kontrolnej z załogą, rozkminiają różne za i przeciw, otwierają zawory, odcinają komory, a na końcu klaszczą
tak durnego uzasadnienia swojej oceny dawno nie widzialem. moze wstawki z transformersow lub pana ulubionego pornola przyspieszylyby akcję, ktora jest za wolna panskim zdaniem?
Film dla mnie, z racji tego, że bardzo lubię kino s-f, a już tym bardziej jak coś oparte jest na faktach, ponieważ został nakręcony na podstawie autentycznych wydarzeń z kwietnia 1970 roku.
Ktoś pięknie napisał w O filmie :) Ale pozostawiając to bez komentarza - sam film ogląda się nieźle, a całą atmosferę tworzą świetnie dobrani aktorzy, no i oczywiście ten bezkresny kosmos za oknem :)
No cóż. Po przeczytaniu opinii spodziewałam się czegoś niesamowitego a film niestety trochę mnie znudził. Może to wina mojego nastawienia a może nie jest taki rewelacyjny jak niektórzy piszą. Jednak obejrzeć można.
Plama na misjach kosmicznych i romantycznej wizji człowieka.
Na księżyc dotarliśmy dzięki takim cnotom jak racjonalność, opanowanie, odwaga, produktywność...
Ten film pluje w twarz tym wszystkim cnotom. Zamiast cnotliwego człowieka mamy mężczyznę, którego żona nie chce przyjść, zobaczyć jak leci w kosmos, bo "nie...